W Gębicach bez trenera...

W Gębicach bez trenera...

Dopiero co rozpoczynał się sezon a my w ten weekend przekroczymy już półmetek rozgrywek. Zmagania V-ligowców nabierają rozpędu i już w sobotę i niedzielę będziemy świadkami 8 serii gier poszczególnych zespołów. Niestety rozpędu nadal nie może nabrać nasz ukochany Dąb, który od samego startu ligi nie potrafi wykaraskać się z kryzysowego dołu. Antidotum na to niepowodzenie stara się znaleźć zarząd klubu. We wtorek współpracę z naszym klubem zakończył trener Sławomir Kardasz. Niestety bilans 7 spotkań ligowych w wykonaniu LKS-u, pod opieką trenera Kardasza wyniósł 7 porażek i bilans bramkowy w stosunku 4-27. Mimo wszystko trenerowi Kardaszowi dziękujemy za czas poświęcony naszemu zespołowi i życzymy bardziej owocnej pracy w dalszej przygodzie z seniorską piką. W tej chwili zarząd prowadzi rozmowy z potencjalnymi kandydatami, którzy mogliby zastąpić trenera Kardasza i wystąpić w roli "strażaka", który ugasi ten pożar. W klubie po cichu liczono, że nowego opiekuna uda się znaleźć już w tym tygodniu i zadebiutuje on na trenerskim stołku już w jutrzejszym meczu z Notecią Gębice. Niestety plany te trzeba było zweryfikować gdyż do pracy z naszym zespołem nie udało się przekonać żadnego z trenerów z którym prowadzono rozmowy w pierwszej kolejności. W zaistniałej sytuacji pieczę nad naszym zespołem w czasie jutrzejszego pojedynku sprawować będzie Radek Mróz.

Co do naszych jutrzejszych rywali, czyli wspomnianego wcześniej zespołu z Gębic... Ekipa z powiatu mogileńskiego również nie zachwyca w pierwszej części rundy jesiennej (13 miejsce w ligowej tabeli), aczkolwiek w przeciwieństwie do nas udało im się zgromadzić na koncie już 5 punktów. Najlepszy swój mecz w bieżącej kampanii Noteć rozegrała na inaugurację sezonu w Radziejowie, gdzie tryumfowała nad miejscowym Startem 3-0. Przewagą gębickich piłkarzy na pewno będzie atut własnej murawy. Nasi gracze wielokrotnie gościli już zresztą na obiekcie drużyny z ziemii mogileńskiej i znają specyficzny klimat tam panujący. Wąskie boisko, trybuny osadzone blisko placu gry. Warunki te z pewnością stanowią swoisty handicap dla naszego niedzielnego przeciwnika. Jednakże jak pokazała dwa tygodnie temu ekipa Włocłavii (wygrała w Gębicach 5-0), jeżeli drużyna wzniesie się na odpowiedni poziom, nic nie jest poza jej zasięgiem. Tego właśnie życzymy Dębiarzom w jutrzejszej potyczce. By w końcu wznieśli się na wyżyny swoich umiejętności! Hej LKS !

W jutrzejszym meczu za przekroczenie limitu żółtych kartek pauzować będzie Michał Węgliński, pod znakiem zapytania stoi również występ Filipa Czerwińskiego, mającego problemy natury zdrowotnej.

Jutrzejsze zawody poprowadzi trójka sędziowska z Bydgoszczy: Marcin Nowakowski, Dariusz Drozd i Bartosz Kaszyński.

 

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości