Remis w Smólnikach

Siedemnasta kolejka ligi okręgowej jest już historią. Wszystkie drużyny po okresie przygotowawczym wznowiły gry. Pierwszy mecz po długiej przerwie zawsze jest trudny. Tak jak w każdym meczu, liczyliśmy na wygraną - jednakże wywalczony punkt w trudnych warunkach i tak cieszy.
Victoria Smólnik była przeciwnikiem Dębu Barcin. Spotkanie rozpoczęło się o godzinie 15:00. Graliśmy na tym boisku po raz pierwszy. Już na pierwszy rzut oka, teren wydawał się wymagający. Krótkie, nietypowe boisko sprawiło, że dębiarze musieli wylać trochę więcej potu. W pierwszej połowie obie drużyny zagrały wyrównanie. Kilka strzałów z obu stron, kilka groźnych sytuacji. Mimo to, żadna z nich nie zmieniła wyniku. Po zmianie stron, przejęliśmy inicjatywę. Zaczęliśmy stwarzać sytuacje. Dwa piękne strzały oddał wówczas Jarosław Plewa i jeden Emma Kalangi. Żaden jednak nie przyniósł oczekiwanego efektu. W 70’ gospodarze doszli do głosu. Wrzutka z lewego rogu dała prowadzenie. Dębiarzom zostało tylko dwadzieścia minut na co najmniej odrobienie strat. Sił i szczęścia wystarczyło tylko na wyrównanie. Dziesięć minut później (80') Michał Węgliński posłał piłkę z lewej strony pola karnego, a ta zatrzepotała w siatce. Wiele akcji działo się z przypadku, z powodu nierównego boiska, niemożliwością było przewidzenie lotu piłki i prowadzenie płynnej gry. Był to mecz walki, w którym rządził przypadek.
Do naszego konta doliczamy jeden punkt i już teraz myślimy o następnym spotkaniu, z LTP Lubanie.

Skład: Robert Cieniak, Rafał Krygier, Michał Węgliński, Jakub Jankowski, Tomasz Szpechciński, Konrad Wachowski, Piotr Kowalski, Bartek Dreżewski, Emma Kalangi, Mateusz Kranz, Jarosław Plewa. 
Rezerwa: Patryk Radzikowski, Fryderyk Cabański