Jutro mecz z wiceliderem ...

Jutro mecz z wiceliderem ...

Karuzela ligowa w V lidze nabiera rozpędu. W nadchodzący weekend będziemy świadkami rozegrania 6-stej serii meczów obecnego sezonu. Drużyna z Barcina tym razem uda się na gościnne występy do Baruchowa, gdzie zagra spotkanie przeciwko miejscowemu GKS-owi. Nasz jutrzejszy przeciwnik obecnie plasuje się w ligowej tabeli na 2-gim miejscu. Baruchowianie swoje mecze trzykrotnie wygrywali, raz remisowali i raz schodzili z murawy w roli pokonanych. Ich jedynym pogromcą jak do tej pory okazali się Zjednoczeni Piotrków, którzy w poprzedniej kolejce zwyciężyli u siebie 2:1. Zawodnicy wicelidera przystąpią do jutrzejszej potyczki po rozegranym w tygodniu meczu Pucharu Polski na szczeblu okręgu w którym to musieli uznać wyższość Lecha Rypin. Grający o klasę wyżej przeciwnicy rozgromili naszego jutrzejszego przeciwnika wynikiem ... 0:10. Miejmy nadzieję że GKS nie zdążył otrząsnąć się do końca po tej porażce i jego gracze zagrają jutro mając nadal w pamięci ten wynik. Niestety niewiele więcej na ten moment przemawia na korzyść zespołu z Barcina. LKS nadal okupuje ostatnie miejsce w tabeli a każdy kolejny rywal systematycznie rozwiązuje w spotkaniach przeciwko naszemu zespołowi worek z golami. Co jest przyczyną takiego stanu rzeczy? Ciężko powiedzieć. Przecież nie wierzę że nasi piłkarze zapomnieli jak się gra w futbol. Skład nie zmienił się też tak diametralnie  by mogło to wpłynąć aż tak drastycznie na poziom gry Dębu.  Przecież w zeszłym sezonie w zbliżonym składzie potrafiliśmy grać jak równy z równym z każdym zespołem z tej ligi a w kilku spotkaniach wręcz całkowicie zdominować przeciwnika. Zaś na tą chwilę przystajemy do reszty zespołów z V ligi niczym Legia Warszawa do Ligi Mistrzów. Czy to się w końcu zmieni? Chcielibyśmy mocno w to wierzyć. Legenda Wisły Kraków Henryk Reyman mawiał kiedyś tak do swoich kolegów z drużyny: Nikt nie wymaga od was samych zwycięstw. Czasem i przegrać przychodzi. Ale każdy ma prawo żądać od was ambitnej i nieustępliwej walki. Nie dopuśćcie do tego, aby ludzie uznali was za niegodnych... podania ręki". Warto ten cytat zapamiętać. Dąb niejednokrotnie w swojej historii wpadał już w różne kryzysy i marazmy, jednak każdorazowo potrafił się z nich otrząsnąć, wiemy że i tym razem tak będzie! 

Początek spotkania o godz. 16. Rozjemcą jutrzejszego meczu będzie Maciej Lanckowski, na liniach pomagać mu będą Artur Zeliszczak i Michał Jabłoński (cała trójka z Torunia).

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości